Seler a podagra – czy to zagra?
„Zdrowie wymaga stanu równowagi między wpływami środowiska, sposobem życia oraz różnymi elementami ludzkiej natury”. To są słowa Juliana Aleksandrowicza (1908–1988)
Jednym z przykładów konsekwencji zdrowotnych z nieprzestrzegania zasad stanu równowagi o jakiej mówił prof. Aleksandrowicz jest dna moczanowa. Kiedyś choroba władców, arystokratów, możnych tego świata. Teraz popularna choroba cywilizacyjna. Najczęściej dotyka mężczyzn. Jakie są objawy dny moczanowej? Ta choroba objawia się często nieoczekiwanie, znienacka. Budzisz się rano i czujesz potworny ból stopy, bez żadnej przyczyny. Boli staw dużego palca. Ból jest tak silny, że nie możesz spać, nie możesz chodzić i co najciekawsze, nie możesz sobie przypomnieć, kiedy uderzyłeś się w ten bolący staw?! Odpowiadam – nie uderzyłeś się. Po prostu wiodłeś życie „na bogato”. Chorobą trzeba się zająć jak najszybciej.
Każda epoka charakteryzuje się swoimi chorobami cywilizacyjnymi. W czasach biblijnych popularny był trąd, w średniowieczu tragiczne w skutkach zatrucie sporyszem. Dzisiaj mamy m.in. dnę moczanową. Ciekawostką jest, że współczesna literatura medyczna zalicza tę chorobę do grupy schorzeń reumatologicznych, gdzie tak naprawdę źródłem problemów są nieprawidłowości w pracy nerek i to jest podstawowa przyczyna podagry. Za to nerki pracują nieprawidłowo, ponieważ odżywiamy się z przewagą białek zwierzęcych. To czym tak naprawdę zacząć działać? Dietą, nawadnianiem czy inną terapią? Czy dna moczanowa i naturalne leczenie to dobry pomysł?
Historia zatacza koło, nauka na nowo odkrywa zalety profilaktyki ziołami. Z reguły najprostsze rozwiązania są najskuteczniejsze, dlatego warto szukać pomocy w lokalnie występujących roślinach. A ciekawym tego przykładem jest nasz lokalny seler.
Seler (łacińska nazwa Apium graveolens) jest od wieków uprawiany w Europie, północnej Afryce, Himalajach i Indiach, jako warzywo spożywcze. Jako lek, całą roślinę lub jej nasiona stosowano w medycynie Ayurwedy oraz indyjsko-arabskiej medycynie Unani. W badaniach przeprowadzonych w pierwszej dekadzie XXI w. seler okazał się skuteczny w zapobieganiu chorobom układu krążenia, wykazywał działanie przeciwzakrzepowe i obniżał ciśnienie krwi. Wykazano również jego działanie przeciwgrzybicze, przeciwutleniające, przeciw wrzodom żołądka. Sporządzony preparat przeciwreumatyczny z nasion selera wykazał skuteczność w łagodzeniu bólu artretycznego. Żeby lepiej zrozumieć jakie działanie ma seler w leczeniu dny moczanowej, należy przeanalizować proces chorobowy jaki powoduje powstawanie tej choroby. Przyczyną są nieprawidłowości w metabolizmie produktów przemiany materii i niewystarczające wydalanie ich wraz z moczem przez nerki. W wyniku niedostatecznej pracy wydalniczej nerek, gromadzi się z organizmie kwas moczowy. Ponieważ organizm nie może funkcjonować z nadmiarem kwasu moczowego we krwi to zaczyna go krystalizować i magazynować w stawach. Nagromadzone złogi w efekcie powodują stany zapalny stawów. Zwykle jest to ból w stawie palca śródstopia, ponieważ grawitacyjnie najszybciej tam zbiorą się nadmiary kryształków. Nieleczona dna moczanowa ma objawy skórne. Są to guzki dnawe, które powstają z nadmiaru kwasu moczowego we krwi. W podatnej okolicy, niekoniecznie stawów, może to być np.: małżowina uszna - tworzy się skupisko kryształków kwasu moczowego. Organizm broni się przed nim i otacza takie skupisko torebką. Zewnętrznie pojawia się większa lub mniejsza torbiel. Objawy skórne dny moczanowej, czyli guzki dnawe, mogą dotyczyć tkanki miękkiej. Mogą być zlokalizowane na małżowinie usznej, paluchu, pięcie czy też łokciu.
Zmiany mogą także występować jako guzki kostne (można je ujawnić poprzez zrobienie zdjęcia rtg). Guzki dnawe powodują trwałe zmiany w stawach. Powierzchnie stawowe ulegają przebudowie, a guzki dnawe powodują zniekształcenie i dysfunkcję stawów. Długotrwałe utrzymujące się podwyższone stężenie kwasu moczowego w niekorzystny sposób wpływa również na inne narządy, w tym nerki, serce i naczynia.
W piśmiennictwie zielarskim seler był już zalecany przez Św. Hildegardę z Bingen. Należy tu zaznaczyć, że Hildegarda wskazała, że nie jest właściwe spożywanie selera na surowo, tylko w postaci gotowanej. W celach leczniczych, należy przyjmować zmielone nasiona wraz z innymi ziołami.
I tu dochodzimy do naukowych doniesień. W 2008 r. wykazano, że ekstrakty alkoholu metylowego oraz eteru naftowego z liści i nasion selera mogą znacząco obniżyć poziom kwasu moczowego w surowicy krwi u szczurów. Następnie w badaniu na ludziach z 2014 r. wyciąg z selera był składnikiem mieszanki Gouticin, która obniżała poziom kwasu moczowego w surowicy krwi lepiej niż zalecany przez medycynę konwencjonalną farmaceutyk - allopurynol, gdzie dodatkowo dla allopurynolu zanotowano skutki uboczne.
W kolejnym badaniu przeprowadzonym w 2018 r. na myszach, badano skuteczność wodno-alkoholowego ekstraktu z całego warzywa. I tu się musimy na chwilkę zatrzymać, żeby coś wyjaśniać. Naukowcy, aby przeprowadzić badanie na zwierzętach, hodują te zwierzęta na takim typie diety, lub podają specyficzne substancje po to, by u tych zwierząt badaną chorobę wywołać. Tak więc w tym badaniu najpierw podano myszkom oxonian potasu w celu wywołania u nich niewydolności nerek w obszarze niedostatecznego wydalania kwasu moczowego – medycznie nazywa się to hiperurykemią. Następnie zmierzono skuteczność preparatu z selera w obniżaniu oksydazy ksantynowej. Oksydaza ksantynowa to enzym, który uczestniczy w metabolizmie puryn w organizmie człowieka. Metabolizm puryn doprowadza do zwiększenia stężenia kwasu moczowego w surowicy krwi. Każda blokada tego enzymu powoduje docelowo zmniejszenie stężenia kwasu moczowego. Dlatego ważne jest nie tylko usuwanie nadmiarów kwasu moczowego, ale jednocześnie blokowanie jego powstawania. Pomiary wykazały znaczące obniżenie poziomu kwasu moczowego z 4,6 do 2,7 mg/dL przy dawce selera 500mg/kg. W grupie kontrolnej dla zdrowych myszy, poziom kwasu moczowego wynosił 2,3mg/dL, zatem podawanie wyciągu z selera przyczyniło się do powrotu do normalnego poziomu kwasu moczowego we krwi. Zmierzono również działanie wyciągu dla dawek 250, 500 i 1000 mg/kg. Wykazano, że wraz ze wzrostem dawki mamy skuteczniejsze działanie blokujące enzym oksydazy - do 83,2%, 78,2% i 49,2% odpowiednio. Wykazano również obniżenie aktywności dehydrogenazy ksantynowej – białka, które również uczestniczy w metabolizmie puryn i może się przekształcać do oksydazy ksantynowej. Co ciekawe, podano również wyciągi z selera w grupie myszy zdrowych i wykazano, że nie nastąpiła istotna zmiana w hamowaniu oksydazy ksantynowej. Oznacza to, że dla zdrowych myszy podawanie ekstraktu nie wiązało się działaniem terapeutycznym. Trzeba podkreślić, że żadne z badań nie wzięło pod uwagę surowego selera ani soku z selera. Zawsze była to forma przetworzona lub w postaci ekstraktów.
Pomimo że badanie z 2018 ogranicza się do testowania wyciągów wodnoalkoholowych na zwierzętach, to można zasugerować, że stosowanie selera jako suplementu diety i nutraceutyku może być skuteczne również na ludziach.
Jak to zrobić w domu? Naukowcy badający szczury zastosowali na tyle skomplikowaną metodę ekstrakcji alkoholowej dla selera, że wykonanie jej w domu nie będzie zbyt łatwe. Całą roślinę, korzeń i liście, wysuszono, zmielono i zalano alkoholem 70%. Taką mieszaninę poddano ekstrakcji przez dwie doby, w temperaturze 40 stopni, cały czas lekko wstrząsając. Po tym czasie odparowano alkohol i powstały proszek podawano szczurom wg powyżej wymienionych wskazań. W domowych warunkach można zrobić ocet ze świeżego selera lub po prostu pić napary lub odwary z korzenia i liści, czyli popularne herbatki. Ale najprościej jest jeść zupy z dodatkiem selera lub takie z przewagą selera, a ugotowane w ten sposób warzywo zjadać. Podczas takiej domowej ekstrakcji być może nie osiągniemy takiego silnego surowca jak wspomniani naukowcy, ale za to będziemy mieć wyciąg, który ma szanse zadziałać.
Pomimo powyższego według monografii komisji E opublikowanych jeszcze w 1999r, nie rekomenduje się terapeutycznego zastosowania wyciągów z selera. I tu ciekawostka. W 2013 roku grupa badaczy postanowiła zebrać i przeanalizować wszystkie teksty zielarsko fitoterapeutyczne opublikowane na przestrzeni ostatniego prawie tysiąca lat. W przeprowadzonej analizie postępowania terapeutycznego i preferencji zielarzy w zalecaniu różnych ziół to właśnie seler był najczęściej przepisywanym surowcem zielarskim w profilaktyce leczenia dny moczanowej, zalecało go aż 86% z nich. Zalecane terapie zwykle zaczynały działać w ciągu jednego lub dwóch miesięcy.
Podsumowując: nie spożywamy selera na surowo, spożywamy wyciągi z całej rośliny lub z nasion. Seler powinno się stosować w profilaktyce dny moczanowej oraz pomiędzy napadami w celu niedopuszczenia do kolejnego napadu. Absolutnie nie należy zapominać o diecie, która powinna obfitować w rośliny zielone. No chyba że… zdecydujecie się na pijaweczki